Pacjenci onkologiczni mają dostać w przyszłym roku nowy dokument - dowiedział się dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz. Chodzi o tzw. elektroniczną kartę po leczeniu nowotworu, określaną też jako "karta ozdrowieńca". Rocznie w całym kraju wystawiane mogą być dziesiątki tysięcy dokumentów.

Zgodnie z założeniami, w nowej e-karcie zakodowana ma być cała historia leczenia. Dokument będzie wystawiany w momencie, gdy pacjent zakończy np. główną część chemioterapii. Prof. Piotr Rutkowski z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego tłumaczy w rozmowie z RMF FM, że nowy dokument ma być dodatkiem, tzw. nakładką do karty DiLO, czyli karty Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego.

Chodzi o to, żeby pacjent, który kończy leczenie onkologiczne, miał wszystkie informacje dla lekarza rodzinnego. Część kontroli nie musi być prowadzona w ośrodkach onkologicznych, zwłaszcza przy wczesnych nowotworach. Wiemy, że wycieczka do nas, na onkologię, zawsze jest pewnym stresem dla pacjenta - zaznacza w rozmowie z naszym reporterem Michałem Dobrołowiczem. Jeżeli to jest wczesny nowotwór, to pacjent powinien być premiowany, że nie musi zgłaszać się na skomplikowane badania, taki jest nasz plan na przyszły rok - tłumaczy. 

Także karta DiLO od kwietnia ma mieć wersję elektroniczną. Według planu Ministerstwa Zdrowia, od 1 stycznia 2026 roku wersja elektroniczna ma być podstawową wersją tego dokumentu dla pacjentów onkologicznych.

Duża część roku 2025 ma być poświęcona wdrożeniu elektronicznej wersji karty. Druga połowa roku ma być natomiast okresem przejściowym, kiedy będą obowiązywać karty zarówno w wersji elektronicznej, jak i papierowej.

Rocznie w Polsce wydawanych jest obecnie ponad 300 tys. takich kart. Ta liczba z każdym rokiem rośnie. Onkolodzy przewidują, że karta w wersji elektronicznej usprawni leczenie pacjenta w różnych ośrodkach - większych i mniejszych lecznicach. Zakodowane będą w niej wszystkie informacje o diagnozie i zastosowanych wobec konkretnego pacjenta terapiach.

Pacjenci mówią w rozmowie z naszym dziennikarzem, że czekają na konkretne zmiany. Liczą, że dzięki nowej karcie konsultacje u różnych lekarzy będą łatwiejsze niż teraz.

To jest problematyczne, te badania są wymagane co jakiś czas, ciągle na tej samej zasadzie, co od początku. Mamy wrażenie, że zaczynamy od nowa u kolejnych lekarzy. Chcemy, żeby było prościej i żeby mniej czasu zajmowało - wskazują pacjenci, których nasz reporter spotkał w Warszawie.

Kiedy zacznie działać Krajowa Sieć Onkologiczna?

Z kolei 1 kwietnia 2025 roku ma zacząć działać zapowiadana od lat Krajowa Sieć Onkologiczna. Ma ona za zadanie wprowadzić jeden, ogólnopolski standard opieki onkologicznej w całym kraju. 

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że zapowiadany kwietniowy termin jest realny. Fakty są jednak takie, że do dzisiaj brakuje przepisów. Wciąż nie ma ustawy, która pozwoli wprowadzić elektroniczne karty. Według resortu zdrowia, te przepisy mają być przyjęte w najbliższych tygodniach, trwają ich konsultacje, żeby zdążyć przed kwietniem.

Jak dowiedział się reporter RMF FM - najprawdopodobniej przepisy dotyczące dokumentów w wersji elektronicznej i dostępu do informacji w nich zawartych zostaną dołączone do konsultowanej ustawy o Krajowej Sieci Kardiologicznej. Jej procedowanie powinno być szybsze niż podjęcie przepisów dotyczących reformy i sieci szpitali. W ostatnich tygodniach wywołały one wiele kontrowersji, co wydłużyło proces ich przyjęcia.

Czym będzie nowy standard opieki onkologicznej?

Jak ma działać ogólnopolski standard onkologiczny? Wyobraźmy sobie osobę, która trafia do szpitala powiatowego i tam słyszy diagnozę nowotworową. Sieć Onkologiczna ma działać tak, że zaraz po tym szpital powiatowy będzie współpracował z dużym szpitalem, na przykład centrum onkologii, by zaplanować najlepsze leczenie.

Pacjent powinien być skonsultowany przez zespół wielospecjalistyczny, w którym uczestniczą i lekarze z ośrodka, który podejmie leczenie, i ośrodka, który podejmie się współpracy z tym szpitalem i konsultacji - potwierdzała w rozmowie z RMF FM dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii - Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie prof. Beata Jagielska.

Liczba pacjentów onkologicznych w szpitalach jest niepokojąco wysoka. Specjaliści, z którymi rozmawiał nasz dziennikarz, opisują, że chorych jest nawet o 10 proc. więcej niż rok temu.

Cieszy nas to, że maleje liczba wykrywanych nowotworów płuc wśród mężczyzn, wśród kobiet trend jest niestety rosnący. Obecnie z badań, którymi dysponujemy wynika, że 21 proc. mężczyzn i 21 proc. kobiet w Polsce pali papierosy. Po raz pierwszy w historii mamy sytuację, że tyle samo kobiet i mężczyzn, odsetkowo, pali papierosy - wskazywała latem w RMF FM prof. Joanna Didkowska, która opracowuje m.in. Krajowy Rejestr Nowotworów, obrazujący aktualną skalę zachorowań.

Obecnie ponad milion osób w Polsce choruje na nowotwory. Najczęstszy nowotwór wśród kobiet to rak piersi. Wśród mężczyzn - rak gruczołu krokowego. Na drugim miejscu - wśród obu płci - jest nowotwór płuc.

Opracowanie: