Będziemy się jeszcze spotykać z przedstawicielami Komisji Weneckiej i wyjaśniać wątpliwości dotyczące nowelizacji ustawy o policji - mówi RMF FM wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński. Jak dodaje, odpowiedź polskiej strony na krytyczną opinię została już przekazana komisji.

Będziemy się jeszcze spotykać z przedstawicielami Komisji Weneckiej i wyjaśniać wątpliwości dotyczące nowelizacji ustawy o policji - mówi RMF FM wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński. Jak dodaje, odpowiedź polskiej strony na krytyczną opinię została już przekazana komisji.
Zdjęcie ilustracyjne /PAP/Marcin Bielecki /PAP

Termin mieliśmy bardzo krótki, żeby ustosunkować się do niej. Uczyniliśmy to. Będzie spotkanie przedstawicieli polskiego rządu z Komisją Wenecką, żeby jeszcze o tym rozmawiać - relacjonuje Zieliński. Treść tej opinii nie jest taka, żebyśmy się pod nią podpisali. Stąd cały szereg różnych uwag i wyjaśnień. Ja nie chcę w tej chwili w to wchodzić, bo to by oznaczało, że robimy to, co zrobiono wcześniej z przeciekiem opinii z Komisji - dodał. Jesteśmy partnerami bardzo lojalnymi wobec naszych partnerów, więc nie będziemy o tym publicznie mówić - zapewnił.

Pod koniec kwietnia przedstawiciele Komisji Weneckiej przylecieli do Polski na rozmowy ws. nowelizacji ustawy o policji. Delegacja spotkała się z przedstawicielami parlamentu, władz, korporacji prawniczych, organizacji pozarządowych oraz Rzecznikiem Praw Obywatelskich.

Nowe przepisy dotyczące pobierania przez służby specjalne danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych oraz prowadzenia kontroli operacyjnej weszły w życie na początku lutego. Wiele zapisów wzbudziło kontrowersje. Rządzący przekonywali jednak, że "zwykli obywatele" nie mają powodów do niepokoju.

Kontrola operacyjna to m.in. podsłuch, przegląd korespondencji i przesyłek (na co zgodę wyraża sąd). Dane telekomunikacyjne to informacje, czyj jest numer telefonu komórkowego, wykazy połączeń, dane o lokalizacji telefonu oraz numer IP komputera. Służby sięgają po nie w każdej niemal sprawie, bez względu na wagę przestępstwa (sąd dotychczas tego nie kontrolował). Dotąd po te dane do operatorów i firm internetowych służby występowały "na potrzeby prowadzonych postępowań" pisemnie - i taką drogą je dostawały. Nowela wprowadza dostęp do tych danych online - przez tzw. bezpieczne połączenie internetowe (największe firmy utworzą je na swój koszt - Sejm przyjął poprawkę Nowoczesnej, by zwolnić od tego mniejsze firmy). Po dane służby będą mogły sięgać nie tylko na potrzeby postępowań, ale także w celu "zapobiegania lub wykrywania przestępstw", "ratowania życia lub zdrowia ludzkiego bądź wsparcia działań poszukiwawczych" czy "realizacji zadań ustawowych". Na pozyskanie treści np. maila czy czatu nadal będzie - tak jak dziś - potrzebna uprzednia zgoda sądu.

(mn)