Marek W., znany z pracy z dziećmi animator kultury z Trójmiasta, został przez sąd uznany winnym 3 przestępstw pedofilskich. Mężczyzna trafi do więzienia na 4 lata.

Sąd w Gdańsku wydał nieprawomocny wyrok w sprawie mężczyzny zatrzymanego w 2018 roku na terenie zlotu harcerzy na Wyspie Sobieszewskiej. 

Marek W. odpowiadał za doprowadzanie do tak zwanych innych czynności seksualnych i pokazywania pornografii 14-letniemu chłopcu. Miało nich dojść w lipcu 2018 r. w Olecku (Warmińsko-Mazurskie), w trakcie pobytu chłopca na obozie sportowym i w sierpniu 2018 r. w Gdańsku.

W trakcie śledztwa mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw, ale złożył wyjaśnienia.

Tajny proces

Cały proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Utajnione było także uzasadnienie wyroku sądu. 

Obrońca Marka W. przyznał dziś, że najpewniej będzie składał apelację. Jego klient nie tylko dostał karę bezwzględnego więzienia, ma także np. 10-letni zakaz przebywania wśród osób niepełnoletnich oraz 10-letni zakaz wykonywania działalności związanej z wychowywaniem, edukacją, opieką lub leczeniem dzieci.

Biorąc pod uwagę dotychczasową aktywność zawodową oskarżonego zawodu, który do tej pory wykonywał, wykonywać nie będzie - powiedział po wyjściu z sali Tomasz Strzelecki, adwokat Marka W. 

Jego klient zajmował się smile coachingiem, czyli był trenerem uśmiechu. 

Prokuratora, która chciała 8 lat więzienia dla Marka W., także nie wyklucza apelacji w tej sprawie. 


Opracowanie: