Mnóstwo pracy mają ratownicy górscy zarówno w Beskidach, jak i w Tatrach. Na Ornaku lawina porwała turystów, ale TOPR na pomoc wzywano również z Przełęczy Kondrackiej czy rejonu Kasprowego Wierchu. Interwencja goprowców była potrzebna m.in. w okolicach Babiej Góry.
Goprowcy prowadzili w Beskidach trzy wyprawy ratunkowe.
Dwie z nich w rejonie Babiej Góry. Tam pomocy potrzebowała ośmioosobowa grupa oraz jeden osobno wędrujący turysta. W rejonie Pillska goprowcy pomagali kilku osobom.
Turyści byli zmęczeni. Jak powiedział reporterce RMF FM Annie Kropaczek ratownik GOPR-u, zgubili się i nie byli odpowiednio przygotowani do wyprawy.