ABW prowadzi "wstępną analizę" sytuacji - tak rzecznik koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn komentuje sprawę opublikowania w internecie przez byłego prezydenta Lecha Wałęsę dokumentu Urzędu Ochrony Państwa, mającego świadczyć o jego inwigilacji przez Służbę Bezpieczeństwa.
Sprawa jest znana ABW i w tej chwili więcej do powiedzenia nie mamy - powiedział PAP Żaryn. Nie podał jednak żadnych szczegółów.
Opublikowany przez Wałęsę dokument z 1990 roku to - sygnowane jako "tajne" - pismo szefa UOP w Gdańsku Adama Hodysza do ówczesnego szefa UOP Andrzeja Milczanowskiego. Z pisma wynika, że Biuro Studiów MSW kupiło działkę obok posiadłości szefa NSZZ Solidarność w Zdunowicach (woj. pomorskie) do prowadzenia "kontroli operacyjnej" Wałęsy (działające w latach 1982-1989 Biuro Studiów Służby Bezpieczeństwa było elitarną jednostką komunistycznego MSW do zwalczania opozycji - PAP).