Dariusz K., gitarzysta i producent muzyczny, został skazany na 7 lat więzienia za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Dwa lata temu K. potrącił na pasach 63-letnią kobietę. W jego organizmie wykryto kokainę.
Oprócz kary 7 lat więzienia sąd skazał Dariusza K. na dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, nakazał mu także pokrycie kosztów procesu.
Prokuratura domagała się 8 lat więzienia, wyrok jest niższy, ponieważ sąd uznał, że postawa oskarżonego to okoliczność łagodząca. Dariusz K. wyraził żal, przeprosił, nie był wcześniej karany, prowadził ustabilizowany tryb życia. Miał też pozytywną opinię z aresztu i nie utrudniał śledztwa.
Zdaniem sędzi Aleksandry Błażejewskiej, "karę wyznaczono w odpowiednich granicach".
Oskarżonego nie było na sali, o co wcześniej wnioskował, a sąd przychylił się do jego prośby.
Wyrok jest nieprawomocny, obrona zapowiedziała apelację; z apelacji na razie rezygnuje prokuratura.
Wkrótce więcej na ten temat.
(j.)