Ciało 62-letniego mężczyzny znaleziono w zgliszczach owczarni w Pianowie k. Kościana w Wielkopolsce. Ogromny pożar wybuchł w hodowli w piątkowe popołudnie, w kulminacyjnym momencie z ogniem walczyły 32 zastępy strażaków. W nocy udało im się opanować i dogasić pożar.
Pożar na terenie hodowli owiec w Pianowie wybuchł w piątek około godziny 14:00, objął budynek o wymiarach 15 na 80 metrów. W hali magazynowane było siano, które momentalnie stanęło w ogniu. Świadkowie relacjonowali, że kłęby ciemnego dymu widać było z odległości kilku kilometrów.
Już w czasie akcji gaśniczej pojawiły się obawy, że w momencie wybuchu pożaru w budynku mógł znajdować się pracownik owczarni. Te przypuszczenia niestety się potwierdziły.
W godzinach wieczornych i nocnych ogień został opanowany, ugaszony. Natomiast dziś rano około godziny 07:57 odnaleziono ciało poszukiwanego od wczoraj mężczyzny, pracownika gospodarstwa. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon - poinformował oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie Dawid Kryś.
Jak dodał, ofiara pożaru "to 62-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu kościańskiego".
W momencie pojawienia się ognia w hali znajdowało się około 400 owiec: właściciele zdołali wyprowadzić je z budynku. Zwierzętom nic się nie stało.