Mimo wypompowania wody ze skrzyżowania chodników w Zofiówce, ratownikom wciąż nie udało się odnaleźć górnika, poszukiwanego od czasu wstrząsu, do którego doszło 5 maja. Przeszukują oni miejsca, które wskazały w poniedziałek psy - podała Jastrzębska Spółka Węglowa.
Akcja w Zofiówce trwa już 11. dzień. W wypadku zginęło czterech górników, których ciała ratownicy wydobyli na powierzchnię w poprzednich dniach. W dalszym ciągu poszukują piątego zaginionego po wstrząsie pracownika. Praca jest prowadzona w ekstremalnych warunkach.
Ze skrzyżowania chodników H-10 i H-2 wypompowano już wodę. Ratownicy w dużej części spenetrowali to miejsce, nie natrafili jednak wciąż na ostatniego, poszukiwanego górnika. Wodą zalany jest jeszcze przodek H-2 i przekop wentylacyjny F-H za skrzyżowaniem - podała JSW w komunikacie.
Drugie miejsce, które penetrują ratownicy to część zachodnia chodnika H-10, który jest bardzo mocno zdeformowany. Ratownicy pracują w ekstremalnie ciężkich warunkach, aby pokonać kolejne metry, muszą usunąć olbrzymią ilość zniszczonych konstrukcji.
O postępach prac ratowników JSW będzie informowała w kolejnych komunikatach.
Do wstrząsu doszło 5 maja. Tego dnia udało się uratować dwóch pracowników, dzień później odnaleziono ciała dwóch kolejnych, którzy stracili życie pod ziemią. Woda, która po wstrząsie zalała część wyrobiska, utrudniała ratownikom penetrację rejonu, z którego dochodziły sygnały z nadajników w lampach trzech zaginionych górników.
Dzięki zainstalowaniu i uruchomieniu pomp, w miniony weekend poziom wody opadł na tyle, że ratownicy w specjalistycznych, wodoszczelnych kombinezonach mogli częściowo spenetrować 20-metrowy chodnik oraz przodek. Do dwóch następnych śmiertelnych ofiar udało się dotrzeć dopiero w sobotę i niedzielę, po tygodniu prowadzonej akcji.
Wczoraj włączono do niej psy poszukiwawcze, które podjęły trop ostatniego z zaginionych. Ratownicy skoncentrowali się na penetracji rejonu wskazanego przez zwierzęta.
Wczoraj prezydent Jastrzębia-Zdroju Anna Hetman ogłosiła w mieście 7-dniową żałobę w związku z tragedią w Zofiówce. Również prezes JSW Daniel Ozon ogłosił 7-dniową żałobę we wszystkich kopalniach i spółkach grupy kapitałowej JSW.
(m)