Kilkadziesiąt milionów złotych straciła Warszawa na budowie Trasy i Mostu Siekierkowskiego - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.
W ocenie kontrolerów najgorzej wypadł etap wstępny, w którym wyłoniona w przetargu firma Transprojekt Gdański opracowała dokumentację projektową inwestycji. Negatywnie oceniono także kwestie wykupu gruntów pod budowę.
Z powodu źle przeprowadzonych prac projektowych miasto straciło ponad 15 mln zł. Poza tym nie wyegzekwowało od firmy Transprojekt Gdański należących się stolicy ponad 2 mln zł kary za nieterminową realizację zleconych prac.
NIK zwróciła uwagę, że miasto zbyt późno wykupiło działki pod inwestycję (tuż przed rozpoczęciem prac budowlanych). Ich cena wzrosła z 40 zł za 1 m kw. w 1999 r. do 360 zł za 1 m kw. w 2001 r. i właśnie po tej cenie za 1 m kw. władze stolicy wykupiły grunty. Mogły to zrobić wcześniej, kiedy ceny były 9-krotnie niższe. Ponieważ tego nie zrobiły, zapłaciły ponad 115 mln zł.
Ponadto analizy dokumentów wskazują, że zrealizowano inny niż planowano zakres prac budowlano-montażowych. Kontrolerzy skrytykowali również umowę z inwestorem zastępczym (firmą ZBM - Inwestor Zastępczy) oraz umowy kontraktowe zawarte z wykonawcami robót.
W związku z tymi nieprawidłowościami Lech Kaczyński już wcześniej skierował sprawę do prokuratury. Zaznaczył, że jeśli z raportu NIK będą wynikały jakieś nowe nieprawidłowości, również zawiadomi o tym odpowiednie organy.
Pełną realizację inwestycji o nazwie Trasa Siekierkowska zaplanowano na lata 1995-2005. Jak napisali kontrolerzy NIK w raporcie, według wyliczeń Zarządu Dróg Miejskich z lipca 2003 r., koszt realizacji inwestycji ma wynieść 1 626 114 tys. zł. Z ustaleń Izby wynika, że do czerwca ub.r. wydatkowano już na tę inwestycję 1 042 319 tys. zł.
08:00