Ksiądz Jankowski nie zamierza odejść z parafii św. Brygidy. Jeszcze we wrześniu poprosił go to abp. Tadeusz Gocłowski. Prałat, pytany czy metropolita gdański kontaktował się z nim w tej sprawie, odpowiedział jedynie "Nie, ja tu zostaję".

REKLAMA

Arcybiskup Gocłowski w ogłoszonym we wrześniu liście do kapłanów Archidiecezji Gdańskiej wezwał ks. Jankowskiego do zrzeczenia się probostwa parafii świętej Brygidy. Wypomniał prałatowi uczynienie z ambony "trybuny politycznej" oraz wygłaszanie poglądów, które nie odzwierciedlają stosunku Kościoła do niektórych ważnych problemów istniejących w relacjach między ludźmi.

Zaznaczył jednocześnie, że zawsze odrzucał podnoszony przez media zarzut o przestępczym zachowaniu prałata, gdyż niczego w tej mierze nie udowodniono.

Prokuratura w Elblągu prowadzi postępowanie w sprawie domniemanego molestowania ministranta z parafii św. Brygidy, której proboszczem jest ks. Jankowski.