Hiszpańskie władze potwierdziły doniesienia, że ładunek wybuchowy znaleziony wczoraj na torach kolejowych na trasie Madryt-Sewilla jest niemal identyczny z tymi, których użyto w Madrycie 11 marca.
Śledztwo w tej sprawie trwa; próbujemy ustalić kto umieścił ładunki na torach. Nie można również wykluczyć, że niektóre z osób zatrzymanych w związku z madryckimi zamachami były w posiadaniu detonatorów tego samego typu, co znalezione - mówił szef hiszpańskiego MSW, Angel Acebes.
Ładunek, odkryty około 60 km na południe od Madrytu, to kilkanaście kilogramów materiału wybuchowego, połączonych 130-metrowym kablem z detonatorem.
Na trasie, na której znaleziono ładunek, pociągi kursują już zgodnie z rozkładem. Pierwszy wyruszył dziś rano z madryckiego dworca Atocha.