Katowicki Sąd Okręgowy uchylił areszt wobec podejrzanych o wielomilionowe oszustwa: właściciela i szefa rady nadzorczej konsorcjum Colloseum. Opuszczą oni areszt po wpłaceniu 350 tysięcy złotych kaucji.
Właściciela i szefa rady nadzorczej konsorcjum aresztowano niespełna miesiąc temu. Prokuratura ustaliła, że Colloseum nie wpłaciło blisko dwóch milionów złotych opłat skarbowych, a ponad milion złotych na interesach z firmą straciła Huta Katowice. Decyzja sądu jest o tyle zdumiewająca, że wcześniej proponowano kaucję dwukrotnie wyższą i propozycja została odrzucona przez Sąd Rejonowy. Prokurator Tomasz Tadla nie ukrywał, że zwolnienie z aresztu utrudni prowadzenie śledztwa, ale nie chciał komentować decyzji sądu: "Ja mogę powiedzieć tylko, że uważamy, iż nasze argumenty zawartych we wnioskach o skierowanie, o zastosowanie tymczasowego aresztowania są zasadne". Obrońca jednego z podejrzanych uważa zarzuty prokuratury za miałkie i tym tłumaczy decyzję sądu. Wypuszczonym na wolność szefom konsorcjum grozi do 10 lat więzienia. W sumie w sprawie Colloseum jest 13 podejrzanych. Konsorcjum zaczynało od handlu samochodami. Ostatnio grupa zaczęła nabywać pakiety akcji hut i przedsiębiorstw elektro-energetycznych. Jest właścicielem m.in. Huty Pokój i Huty Ferrum.
06:45