Trudne warunki drogowe panują w Polsce południowo-wschodniej. Po śnieżnej nawałnicy na Podkarpaciu zamknięto kilka dróg wojewódzkich. Przede wszystkim w Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Także na Lubelszczyźnie jest źle – w nocy napadało bardzo dużo śniegu. Wszystkie drogi krajowe w regionie są przejezdne, ale zalega na nich warstwa błota pośniegowego.
Podobnie do krajowych wyglądają drogi wojewódzkie Lubelszczyzny - po kilku godzinach przywrócono ruch na nieprzejezdnym odcinku trasy Garbów-Niemce-Jawidz. Samochody mogą się już poruszać także po drodze Rudnik-Krasnystaw. Na trasach lokalnych natomiast, porządki mogą potrwać nawet kilkanaście dni. Tymczasem teraz utrudnienia kierowcy napotkają, na trasie krajowej nr 17 Warszawa-Lublin – tam doszło do karambolu. W Bogucinie zderzyło się kilka samochodów, w tym cysterna przewożąca paliwo. Na szczęście nie doszło do wycieku. Wkrótce benzyna zostanie przepompowana do innej cysterny. Droga jest co prawda przejezdna, ale auta jadą w żółwim tempie. Tej nocy strażacy aż 4-krotnie wzywani byli do unieruchomionych samochodów – w Lublinie z głębokiego śniegu wyciągali karetkę pogotowia a w Leśnej Podlaskiej 4 auta i ciągnik.
Kilkumetrowe zwały śniegu nawianego z pól spowodowały, że kierowcy mają spore kłopoty na Podkarpaciu. Nieprzejezdne są drogi nr: 897 – Stylawa-Ustrzyki Górne, 889 – Sieniawa-Szczawne, 884 – Dynów-Domaradz, 993 - Nowy Żmigród-Dukla oraz trasa Ustrzyki Górne-Ustrzyki Dolne. Na innych drogach Podkarpacia także należy jeździć bardzo ostrożnie. Co kilkanaście kilometrów kierowcy mogą napotykać na zaspy. Na większości z tych dróg można się jednak poruszać, ale jednym pasem. Na szczęście na Podkarpaciu przestał prószyć śnieg a zza chmur wyjrzało słońce.
Duże utrudnienia czekają was na Zakopiance. Sznury samochodów skutecznie przyblokowały popularną trasę do stolicy Tatr. W tej sytuacji jedyne co możemy wam radzić to zachowanie spokoju i uzbrojenie się w dużą dawkę cierpliwości i rozwagi. Posłuchaj relacji naszego zakopiańskiego reportera, Macieja Pałahickiego:
W cierpliwość muszą się także uzbroić narciarze jadący w kierunku Szczyrku. Droga z Bielska-Białej przez Meszne i Buczkowice jest w tej chwili bardzo zatłoczona. I tak będzie przez najbliższe godziny - ostrzegają policjanci z drogówki. Wieczorem należy się spodziewać korków na drodze do Bielska - zatem najlepiej wyjechać w drogę powrotną około 15:00. Wszystkie główne drogi w rejonie Podbeskidzia i Żywiecczyzny są przejezdne, ale panuje na nich spory ruch.
Uważać musicie także na Warmii i Mazurach. do południa nieprzejezdna będzie droga nr 591 Mrągowo-Kętrzyn. Jezdnię blokuje TIR. Niebezpiecznie jest także na drodze nr 16, Olsztyn-Ostróda. Tam na jezdni leży zamarznięty śnieg. W samym Olsztynie cały czas pada mokry śnieg.
Foto: Archiwum RMF
23:30