W całej Rosji odbywały się wczoraj manifestacje i modlitwy w ramach protestu przeciwko "agresywnej polityce Watykanu w Rosji". Jak twierdzą organizatorzy, przedstawiciele Sojuszu Prawosławnych Obywateli, demonstracje odbyły się w ponad 25 miastach. Przyczyną protestu była podjęta w lutym decyzja Watykanu o utworzeniu w Rosji katolickich diecezji.
„Protestujemy przeciwko duchowej ekspansji Watykanu w Rosji” – mówił do zebranych pod pomnikiem Cyryla i Metodego Welentin Lebiediew, lider Sojuszu Prawosławnych Obywateli. Jak donosi moskiewski korespondent RMF, pieśniami i modlitwami odpowiadało mu kilkaset osób – głównie staruszkowie. Młodzież uczestnicząca w manifestacji to w większości członkowie ugrupowań nacjonalistycznych – trzymali plakaty z napisami „Watykan won”, „Mamy własny Kościół, waszego nie potrzebujemy”. Cerkiew Prawosławna, która poparła, ale oficjalnie nie organizowała manifestacji uważa, że Watykan prowadzi na terenie Rosji agresywną działalność misjonarską, w ramach której nawraca na katolicyzm nawet prawosławnych.
Rosyjskie władze nie reagują na coraz większą niechęć do katolików w Rosji. Nadal nie ma żadnego wyjaśnienia w sprawie wydalonych z Rosji włoskiego księdza i polskiego biskupa Jerzego Mazura. „Tymi wydaleniami zostali ukarani także obywatele rosyjscy, którzy maja takie samo prawo do wyznawania swojej wiary, jak prawosławni. Ukarani zostali katolicy, których przodkowie byli siłą wywiezieni do Rosji” - mówi arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, metropolita archidiecezji katolickiej w Moskwie. Rosnące wpływy Cerkwi na rosyjskie władze potępiła między innymi Rada Europy.
Foto: Andrzej Zaucha RMF Moskwa
06:05