Ponad 100 osób zatrzymano w Gdyni podczas strać policji z kibicami. Wczoraj odbył się tam mecz miejscowej, drugoligowej Arki z Wisłą Kraków. Samo spotkanie zakończyło się sensacyjnym wynikiem – krakowski klub przegrał 2:0 i stracił tym samym szansę na dalszą walkę o Puchar Polski.
Tuż po rozpoczęciu meczu policjanci zostali zaatakowani kamieniami przez ponad 300-osobową grupę kibiców. Byli to głównie fani Lechii Gdańsk „zaprzyjaźnionej” z Wisłą. Wcześniej policjanci nakazali im opuścić okolice stadionu. Krakowscy kibice, decyzją organizatorów, mieli zakaz wstępu na stadion – twierdzi rzeczniczka prasowa policji z Gdyni.
Zatrzymano 107 osób pod zarzutem zakłócania spokoju i porządku publicznego. Mają one w trybie przyspieszonym stanąć przed sądem grodzkim. Jeśli okaże się, że kibice dopuścili się czynnej napaści na policjantów, sprawa może trafić do prokuratura.
Pseudokibice i burdy na stadionach to zmora polskiej piłki nożnej. Rozwiązaniem tego problemu może być mała plastikowa karta. Tak przynajmniej zapewnia łódzka firma Soft, która opracowała elektroniczny system identyfikacji widowni.
Na czym on polega, sprawdzała łódzka reporterka RMF Daria Grunt. Posłuchaj:
07:35