Do 10 lat więzienia grozi pseudokibicom Floty Świnoujście, którzy po przegranym meczu z Amiką wszczęli bójkę z kibicami z Wronek i policją. Wszystkim napastnikom postawiono zarzuty pobicia, czynnej napaści na policjantów oraz niszczenie mienia.
W środowym meczu pucharu Polski drużyna Floty uległa 4:3 piłkarzom Amiki Wronki. To rozzłościło miejscowych „fanów” piłki nożnej, którzy zaatakowali policjantów cegłami, butelkami i płytami chodnikowymi.
Rannych zostało wówczas, między innymi, czterech funkcjonariuszy; policja zmuszona była użyć gumowych kul. Bandyci uszkodzili też budynek, w którym znajduje się szatnia zawodników, policyjny radiowóz i wiele samochodów prywatnych.
Zatrzymano 12 uczestników bijatyki, wśród nich kobietę. Decyzją sądu na dwa miesiące tymczasowo aresztowano czterech chuliganów. Siedmiu innych pseudiokibiców otrzymało dozór policyjny. Policja zapowiada kolejne zatrzymania w tej sprawie.
Cały czas bowiem analizowane są video kasety, na których zarejestrowano przebieg chuligańskich wybryków. Co ciekawe, mimo negatywnej opinii policji w sprawie bezpieczeństwa na stadionie Floty, prezydent Świnoujścia nie zgodził się na jego zamknięcie. Nakazał jedynie otworzyć dodatkowe wejście na stadion.
16:55