Zatrzymanie przez CBA m.in. byłego szefa gabinetu politycznego MON Bartłomieja M. oraz byłego posła Mariusza Antoniego K. to jeden z głównych tematów poniedziałku. Jedną z głównych informacji były także protest rolników, którzy blokowali drogi m.in. w Wielkopolsce, na Lubelszczyźnie, Podlasiu oraz w województwie łódzkim. Informowaliśmy również o akcie oskarżenia przeciwko zabójcom ks. Popiełuszki. Nie zabrakło też newsów ze świata sportu: Fiorentina poinformowała oficjalnie, że piłkarz młodzieżowej reprezentacji Polski Szymon Żurkowski podpisał z nią kontrakt. O czym jeszcze się mówiło? Oto przegląd informacji dnia.
Dopiero we wtorek odbędzie się w Prokuraturze Rejonowej w Tarnobrzegu przesłuchanie byłego szefa gabinetu politycznego ministra obrony Bartłomieja M. oraz byłego posła Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Antoniego K. W poniedziałek zostali zatrzymani przez CBA wraz czterema innymi osobami. Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało, że zatrzymań dokonano w ramach śledztwa dotyczącego m.in. doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i powoływania się na wpływy.
Do makabrycznego wypadku doszło w miejscowości Bocholt w Niemczech. Zginęło trzech Polaków w wieku 23, 25 i 34 lat. Z ich samochodem zderzyła się czołowo ciężarówka wioząca około 180 świń.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko zabójcom ks. Jerzego Popiełuszki w sprawie tzw. prowokacji na Chłodnej. Chodzi o podrzucenie przez Służbę Bezpieczeństwa do mieszkania duchownego materiałów go obciążających - podał pion śledczy IPN.
Fiorentina poinformowała oficjalnie, że pozyskała piłkarza młodzieżowej reprezentacji Polski Szymona Żurkowskiego. Żurkowski związał się kontraktem z tym klubem do 30 czerwca 2023 roku. Jednocześnie zostanie wypożyczony do Górnika do 30 czerwca tego roku. Zamieszczono nawet zdjęcie zawodnika w fioletowej koszulce Fiorentiny. Według medialnych informacji kwota transferu wyniesie ok. 3,7 mln euro, a z bonusami może wzrosnąć do 5 mln.
Co najmniej dwie osoby miały nawoływać do nienawiści podczas niedzielnego przemarszu narodowców przez Oświęcim. Sprawą zajęła się prokuratura. Według policji, zgodę marsz wyraził prezydent Oświęcimia, bo odbywał się on na terenie miasta. W poniedziałek rzecznik urzędu miasta w Oświęcimiu Katarzyna Kwiecień powiedziała PAP, że "w ocenie przedstawiciela miasta i policji nie było podstaw do rozwiązania
Niech minister bierze się do roboty - mówili rolnicy blokujący w poniedziałek drogi. Jak podkreślali w rozmowie z naszymi reporterami, produkcja i hodowla, są coraz mniej opłacalne. Rolnicy protestowali m.in. w Wielkopolsce, na Lubelszczyźnie, Podlasiu oraz w województwie łódzkim. "W 91 roku kilo żywca było droższe niż teraz. Ktoś o nas zapomniał" - twierdzili.