Holenderski sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok 18 lat więzienia dla zabójcy przywódcy holenderskich populistów Pima Fortuyna. Volkert van der Graaf zastrzelił kontrowersyjnego polityka 6 maja 2002 roku, kilka dni przed wyborami parlamentarnymi. Było to pierwsze od ponad 300 lat morderstwo na tle politycznym w Holandii.

33-letni morderca Fortuyn należał do skrajnej ekologicznej organizacji Ofensywa na Rzecz Środowiska, jest weganem, walczył o utrzymanie w Holandii zakazu hodowania zwierząt futerkowych, który chciał znieść Pim Fortuyn.

Van der Graafa powiedział, że zabił Fortuyna, by stanąć w obronie najbardziej narażonych grup społecznych, uchodźców i muzułmanów, a także zwierząt, które uważa za "równe człowiekowi". Biegli uznali go za świadomego swoich czynów.

18:35