W wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS otrzymało 45,57 proc. głosów, Koalicja Europejska - 38,29 proc., Wiosna - 6,04 proc., Konfederacja - 4,55 proc., Kukiz'15 - 3,70 proc., Lewica Razem - 1,24 proc. - wynika z danych PKW przeliczonych z 99,25 proc. obwodowych komisji wyborczych w Polsce. Wyniki te oznaczają, że mandaty w Parlamencie Europejskim uzyskają tylko trzy komitety - PiS, Koalicja Europejska i Wiosna. Średnia frekwencja dla całego kraju wyniosła 45,61 proc.
Po wyborach do Parlamentu Europejskiego, zmiany nastąpią także w polskim Sejmie; z ławami na Wiejskiej pożegna się najpewniej 15 posłów PiS i 3 z PO. Do Brukseli wyjedzie Beata Szydło, Joachim Brudziński, Anna Zalewska, Beata Mazurek, a także Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz.
Do PE kandydowało również 9 senatorów, a dostał się prawdopodobnie jeden, startujący z listy PiS - wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
72 proc. wyborców z wykształceniem podstawowym zagłosowało na PiS - wynika z sondażu late poll Ipsos. Wyborcy z wykształceniem wyższym zagłosowali w większości na Koalicję Europejską. Także inne partie opozycyjne takie jak Wiosna, Konfederacja i Kukiz'15 najwyższe wyniki uzyskały w tej grupie.
Prezydent Duda: Frekwencja w wyborach do PE - fenomenalnie wysoka, pokazuje, że nasza demokracja się ugruntowuje, pokazuje też dojrzałość naszego społeczeństwa; bardzo dziękuję Polakom za wielką odpowiedzialność, którą na siebie wzięli.
Zdobywając 525 tys. głosów Beata Szydło (PiS) uzyskała w wyborach do PE najlepszy wynik w Polsce. Wicepremier była liderką listy w okręgu małopolsko-świętokrzyskim. Pięć lat temu największym wygranym europejskich wyborów był Jerzy Buzek (PO), który otrzymał ponad 254 tys. głosów poparcia. Wynik Beaty Szydło jest absolutnie rekordowy: w okręgu małopolsko-świętokrzyskim poparł ją niemal co trzeci głosujący (dokładnie 30,2 proc, wyborców), a spośród 980 tys. głosów, jakie oddano na listę PiS w tym okręgu, do niej należał co drugi. Po podliczeniu protokołów z 99,82 proc. obwodowych komisji wyborczych wynik Szydło to 524 tys. 951 głosów.
Ewa Kopacz, Leszek Miller z list Koalicji Europejskiej i Zdzisław Krasnodębski z Prawa i Sprawiedliwości - to trójka kandydatów z Wielkopolski, która może być pewna mandatów w Parlamencie Europejskim.
W samym Poznaniu zwyciężyła Koalicja Europejska, uzyskując 54,21 proc. głosów. Na PiS głosowało 24,38 proc. wyborców. Wiosna Roberta Biedronia uzyskała z kolei 10,95 proc. głosów. Indywidulanie najwięcej głosów w regionie, bo aż 252 tys. 32 otrzymała Ewa Kopacz, startujący z tej samej listy również były szef rządu Leszek Miller otrzymał 79 tys. 380 głosów.
Wciąż ważą się losy dwóch kandydatek. To Andżelika Możdżanowska z PiS i Sylwia Spurek z partii Wiosna.
Tylko 7 głosów dzieli wyniki Koalicji Europejskiej i PiS w wyborach europejskich w stolicy województwa podlaskiego - Białymstoku. Jak podała PKW na podstawie danych ze wszystkich obwodowych komisji w mieście, KE miała tam wynik lepszy o 0,01 proc. od Prawa i Sprawiedliwości.
W wyborach do PE województwo podlaskie tworzyło jeden okręg wyborczy z województwem warmińsko-mazurskim. Pełnych danych z całego okręgu jeszcze nie ma, ale dotychczasowe wyniki cząstkowe z 98,89 proc. komisji obwodowych wskazują na zwycięstwo PiS (47,43 proc.); drugi wynik ma Koalicja Europejska (36,93 proc.).
Mandaty z tego okręgu powinni uzyskać Karol Karski (PiS) i Tomasz Frankowski (KE). Trzeci wynik uzyskał Krzysztof Jurgiel (PiS); czy i on otrzyma mandat europosła, okaże się ostatecznie po przeliczeniu frekwencji wyborczej.
Koalicja Europejska wyraźnie wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego w Toruniu i Bydgoszczy. Im bardziej na wschód okręgu kujawsko-pomorskiego - tym większe poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości i zwycięstwa w kilku powiatach.
46,01 proc. - to wynik Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu kujawsko-pomorskim. PiS z 39,24 proc. uzyskał drugi wynik, a trzeci Wiosna z 5,94 proc. poparcia.
Szczegółowe dane opublikowane na stronie Państwowej Komisji Wyborczej pokazują, że są jednak spore różnice w zależności od miejsca głosowania. Koalicja Europejska najlepszy wynik osiągnęła w Bydgoszczy, gdzie poparło ją 53,04 proc. głosujących. Niewiele słabszy wynik zanotowała w Toruniu - 52,08 proc., w Grudziądzu - 52,22 proc. i Włocławku - 50,85 proc.
W miastach województwa kujawsko-pomorskie PiS wyraźnie przegrało. Poparcie partii rządzącej w Toruniu to 32,09 proc., w Bydgoszczy 32,34 proc., a w Grudziądzu 33,75 proc. Są jednak powiaty w tym okręgu, w których ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego zwyciężyła wyraźnie, m.in. radziejowski - 57,80 proc., rypiński 52,60 proc. czy włocławski 51,85 proc.
Tendencja - z małymi wyjątkami - jest taka: im dalej na wschód okręgu tym poparcie dla PiS wyższe. Im dalej na zachód - tym wyborcy chętniej zakreślali na karcie do głosowania kratki przy nazwiskach kandydatów KE. Linią graniczną w wielu przypadkach jest rzeka Wisła.
Wiosna Roberta Biedronia najwyższy wynik uzyskała we Włocławku - 7,31 proc. i Toruniu 7,08 proc. Najniższy w powiecie brodnickim 3,76 proc.
W okręgu najwięcej głosów - 129 339 - otrzymał były szef MSZ i MON Radosław Sikorski, który był "jedynką" na liście KE, a także dotychczasowy europoseł PiS, który również otwierał listę tego Komitetu - Kosma Złotowski - 107 113. Najprawdopodobniej to oni zdobędą mandaty.
Spośród innych kandydatów, którzy jednak nie będą reprezentowali Polski w Brukseli, najlepsze wyniki osiągnęli: poseł PO Krzysztof Brejza (KE) - 84 225 oraz poseł Tomasz Latos (PiS) - 56 490. Z europarlamentem pożegna się dotychczasowy europoseł Janusz Zemke (SLD), który startując w tych wyborach z listy KE uzyskał 53 157 głosów.
Jak głosowano na Dolnym Śląsku i w Opolskim? W okręgu wrocławskim zwyciężyła Koalicja Obywatelska z wynikiem 44 procent - na mandat z tego ugrupowania może liczyć Janina Ochojska, na którą oddano 307 tys. głosów. Na drugim miejscu Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 39 procent i tu najpewniej mandat otrzyma Beata Kempa, na którą oddano 209 tys. oraz Anna Zalewska ze 168 tysiącami głosów. Na trzecim miejscu Wiosna z wynikiem prawie 7 procent.
Niemal 47 procent głosów zdobyło Prawo i Sprawiedliwość w Łódzkiem. Tak wynika z danych z przeszło 99 procent obwodowych komisji wyborczych. Natomiast Koalicja Europejska uzyskała wynik blisko 38 procent. Kto będzie reprezentował mieszkańców w Brukseli? Wszystko wskazuje na to, że będą to: Witold Waszczykowski z PiS i Marek Belka startujący z komitetu Koalicji Europejskiej. W Łódzkiem ten ostatni odnotował najlepszy wynik, bo zebrał nieco ponad 180 tys. głosów. Sporym poparciem cieszyła się też aktualna rzecznik rządu Joanna Kopcińska, bo miała trzecią lokatę w okręgu łódzkim, ale do Brukseli nie pojedzie. To chyba największe zaskoczenie wyborcze w województwie.
Jerzy Buzek z Koalicji Europejskiej z drugim wynikiem w kraju, Jadwiga Wiśniewska z PiS z trzecim wynikiem w Polsce - to pewni reprezentanci województwa śląskiego w Parlamencie Europejskimi. Kto jeszcze zdobył mandat w regionie? Z niepełnych jeszcze wyników można wnioskować, że Izabela Kloc i Grzegorz Tobiszowski z Prawa i Sprawiedliwości oraz Jan Olbrycht z Koalicji Obywatelskiej. Być może mandat dostanie także Marek Balt reprezentujący Koalicję. W całym śląskim okręgu wygrywa PiS zdobywając ponad 43 procent głosów, Koalicja Europejska jest druga - ma 40 procent głosów, trzecia Wiosna 5,8 procent. Prawo i Sprawiedliwość najlepszy wynik w regionie odnotowało w powiecie żywieckim - 60 procent, Koalicja w Gliwicach i Chorzowie - nieco ponad 50 proc
Mazowsze po wyborach mocno podzielone: na wybierającą siły opozycyjne Warszawę i na popierającą PiS resztę województwa. Z dostępnych danych wynika, że z Warszawy do europarlamentu wybrani zostali: Włodzimierz Cimoszewicz i Danuta Huebner z Koalicji Europejskiej, Jacek Saryusz-Wolski i Ryszard Czarnecki z PiS oraz Robert Biedroń.
Generalnie w Warszawie Koalicja zebrała 45 procent poparcia, PiS 32.
Ale stolica to ewenement. W pozostałej części Mazowsza to PiS zebrał aż 60 procent głosów, Koalicja tylko 26.
Tu mandaty biorą Adam Bielan i Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości oraz Jarosław Kalinowski z Koalicji.
Przekładając to wszystko na poszczególne partie: PO wysyła z całego regionu tylko jedną osobę do europarlamentu, Lewica, PSL i Wiosna też o po jednej, a PiS aż cztery. To pokazuje skalę zwycięstwa.
Zwycięstwo PiS-u to jest dwa razy K plus P: kiełbasa i Kościół plus propaganda - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM były premier Leszek Miller. Rozdawanie każdemu, bez względu na jego sytuację materialną i bez żadnych kryteriów pokazujących sytuację ekonomiczną danej rodziny to nie jest inwestycja w przyszłość - dodał. Były premier dostał się do Parlamentu Europejskiego z wielkopolskiej listy Koalicji Europejskiej. Zapowiedział, że "zamieszka w Brukseli, a w Poznaniu będzie bardzo często". CAŁĄ ROZMOWĘ Z LESZKIEM MILLEREM ZNAJDZIECIE <<< TUTAJ >>>
Wynik wyborów do europarlamentu jest także wskazówką do obsady najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej, takich jak szef Rady Europejskiej czy przewodniczący Komisji Europejskiej. Jutro w tej sprawie zbierze się konferencja przewodniczących frakcji w Parlamencie Europejskim, a wieczorem rozpocznie się unijny szczyt.
Zarówno chadecy jaki i socjaliści stracili sporo miejsc w europarlamencie, co nie stawia kandydatów tej frakcji, a więc Niemca Manfreda Webera i Holendra Fransa Timmermansa, na wygranej pozycji. Angela Merkel także wychodzi osłabiona, co może jej utrudnić przepchnięcie Webera. W związku ze świetnym wynikiem liberałów i nieoficjalną koalicją z socjalistami mówi się, że w tym rozdziale stanowisk nie będzie można ich pominąć, a ponieważ ma być zachowana równowaga płci to często wymienia się Dunkę, komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager, a także premierów Belgii czy Holandii oraz obecną prezydent Litwy czy komisarza ds. brexitu.
Oto geografia poparcia dla poszczególnych komitetów. Na wschód od Wisły PiS, na zachód od linii Wisły - Koalicja Europejska, ale już nie tak zdecydowanie. Wyjątek na tej mapie podzielonej Polski to okręg nr 4, czyli Warszawa i tak zwany obwarzanek - także dla Koalicji Europejskiej. Bastionem PiS-u nadal jest Podkarpacie - tu PiS pokonało opozycję 65 do 21. Zaraz za Podkarpaciem jest Mazowsze. Tam PiS umocniło się najbardziej i ma 60 proc. poparcia, oczywiście poza stolicą, gdzie opozycja pobiła PiS 45 do 32. Po stronie PiS-u także Łódzkie i Śląsk. Koalicja Europejska jest silna na Pomorzu 49 do 35, a także w Zachodniopomorskiem z Lubuskiem oraz Wielkopolsce ok. 47 proc. dla KE. Jak zauważa nasz dziennikarz Mariusz Piekarski, tak gdzie wygrało Prawo i Sprawiedliwość, ta wygrana była miażdżąca; gdzie wygrała Koalicja Europejska - najwyżej wyraźna.
46,01 proc. - to wynik Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu kujawsko-pomorskim. PiS z 39,24 proc. uzyskał drugi wynik, a trzeci Wiosna z 5,94 proc. poparcia. Najwięcej głosów otrzymali w tym okręgu Radosław Sikorki (KE) i Kosma Złotowski (PiS). Pozostałe komitety uzyskały: KWW Kukiz’15 - 3,87 proc, KWW Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy - 3,80 proc., i KKW Lewica Razem - Partia Razem, Unia Pracy RSS - 1,14 proc.
Na progu kampanii parlamentarnej zimny prysznic uważam za bardzo przydatny - powiedział Tomasz Siemoniak, gość Porannej rozmowy w RMF FM. Były weselsze dni. Trochę już jestem w polityce. Byłem i przy porażkach, i przy zwycięstwach. Wiem, że dzisiaj się zaczyna następna kampania. Na progu kampanii parlamentarnej taki zimny prysznic uważam za bardzo przydatny. Niektórym się wydawało, zwłaszcza naszym mocnym sympatykom, że wystarczy się zjednoczyć, dobre sondaże i wygramy. Tak nie jest - podkreślił. CAŁĄ ROZMOWĘ Z TOMASZEM SIEMONIAKIEM ZNAJDZIECIE <<< TUTAJ >>>
Koalicja Europejska zdobyła w Wielkopolsce 43,25 proc. głosów i tym samym zwyciężyła w regionie w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 38,39 proc. poparcia. Trzeci wynik zdobyła Wiosna - 7,80 proc. głosów. Pozostałe komitety: KWW Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy - 4,67 proc. głosów, KWW Kukiz'15 - 4,29 proc. głosów., KKW Lewica Razem - Partia Razem, Unia Pracy, RSS - 1,60 proc. głosów.
Frekwencja wyborcza w Wielkopolsce wyniosła w niedzielę 44,86 proc. W samym Poznaniu - 57,56 proc.
Wybory do Parlamentu Europejskiego na Podkarpaciu wygrało Prawo i Sprawiedliwość, uzyskując 65,07 proc., druga jest Koalicja Europejska - 21,56 proc. - wynika z protokołów wszystkich obwodowych komisji wyborczych. Próg wyborczy w okręgu przekroczył jeszcze KWW Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy uzyskując 5,89 proc.Kukiz’ 15 zdobył 3,38 proc. poparcia, a Wiosna - 3,06 proc. Na Lewicę Razem zagłosowało - 0,71 proc., a na KKW Polexit - 0,32 proc.
Frekwencja wyniosła - 44,24 proc.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS otrzymało 45,57 proc. głosów, Koalicja Europejska - 38,29 proc., Wiosna - 6,04 proc., Konfederacja - 4,55 proc., Kukiz'15 - 3,70 proc., Lewica Razem - 1,24 proc. - wynika z danych PKW przeliczonych z 99,25 proc. obwodowych komisji wyborczych w Polsce.
Wyniki te oznaczają, że mandaty w Parlamencie Europejskim uzyskają tylko trzy komitety - PiS, Koalicja Europejska i Wiosna.
Bardzo dobry wynik Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego oznacza przyszłe poważne zmiany w rządzie. Ministerialne teki będą musieli oddać minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, a także szefowa ministerstwa edukacji Anna Zalewska. To dwie przesądzone zmiany w rządzie.
Tyle jeśli chodzi o teki, ale wciąż nie wiadomo, czy władze PiS będą szukały zastępstwa dla Beaty Kempy, która odpowiadała za pomoc humanitarną. Nie wiadomo też, czy ktoś zastąpi Beatę Szydło w fotelu wicepremiera i szefowej komitetu społecznego rady ministrów.
Kiedy mogłoby dojść do rekonstrukcji rządu? Dziennikarz RMF FM Patryk Michalski nieoficjalnie przedstawia dwa scenariusze. Pierwszy z nich zakłada przeprowadzenie rekonstrukcji rządu do końca tygodnia. Drugi - dopiero w przyszłym tygodniu - po 4 czerwca. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie najprawdopodobniej jutro podczas zaplanowanego spotkania władz PiS-u przy Nowogrodzkiej.
Każdemu mojemu następcy będę życzył powodzenia i będę trzymał za niego kciuki - stwierdził w RMF FM minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. Nie chciał potwierdzić informacji, że Elżbieta Witek będzie jego następczynią w MSWiA. Jest politykiem niezwykle doświadczonym, kompetentnym. Czy zostanie ministrem? To jest decyzja pana premiera Mateusza Morawieckiego. Nie mam takiej wiedzy - dodał. Brudziński, który startował z okręgu zachodniopomorsko-lubuskiego uzyskał 185 168 głosów.
Szef MSWiA podkreślił, że "twarzą kampanii, strategiem kampanii był Jarosław Kaczyński". Poprowadzili tę kampanię wbrew wielu głosom, które padały, że Jarosław Kaczyński powinien być schowany, powinien siedzieć na Nowogrodzkiej - mówił Joachim Brudziński, gość Porannej rozmowy w RMF FM. CAŁĄ ROZMOWĘ Z MINISTREM JOACHIMEM BRUDZIŃSKIM ZNAJDZIECIE <<< TUTAJ >>>
47,76 proc. - to wynik Koalicji Europejskiej w wyborach do PE w okręgu zachodniopomorsko-lubuskim. PiS z 36,85 proc. uzyskał drugi wynik, a trzeci Wiosna z 7,46 proc. poparcia. Informację o wynikach głosowania w okręgu nr 13 na podstawie danych ze 100 proc. obwodowych komisji wyborczych podała na swojej stronie Państwowa Komisja Wyborcza.
W okręgu najwięcej głosów - 239 893 - otrzymał były minister zdrowia, poseł PO Bartosz Arłukowicz, "dwójka" na liście Koalicji Europejskiej. Drugi wynik - 185 168 głosów - uzyskał minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński (PiS). Trzeci jest lider listy KKW Koalicja Europejska PO PSL SLD .N Zieloni, europoseł i wiceszef PE mijającej kadencji Bogusław Liberadzki (SLD). Jego wynik to 99 897 głosów.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, "trójka" na liście PiS, uzyskała 70 916 głosów. To czwarty wynik w skali okręgu. Natomiast "trójka" listy KE, marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak (PO) otrzymała 40 942 głosy. Liderka listy KW Wiosna Roberta Biedronia, zielonogórska radna Anita Kucharska-Dziedzic dostała 35 288 głosy.
W okręgu nr 13 frekwencja wyborcza wyniosła 42,10 proc. Tradycyjnie najwyższa była w większych miastach.
Na dużą przewagę PiS-u nad Koalicją Europejską wpływ miała między innymi pogoda. Jarosław Gowin mówi wprost, że ostatnie podtopienia i reakcja rządu na tę kryzysową sytuację miały pozytywny i decydujący wpływ na wynik wyborów.
W moim przekonaniu one (wybory - red.) rozstrzygnęły się na wałach, tam gdzie premier Morawiecki w otoczeniu strażaków, mieszkańców, policji walczył o to, żeby żywioł nie odprowadził do spustoszeń - stwierdził wicepremier.
Jego zdaniem, Koalicji Europejskiej mogło zaszkodzić nagrywanie spotu wyborczego z udziałem m.in. Grzegorza Schetyny na tle wałów przeciwpowodziowych. Wyniki wyborów pokazują, że wyborcy Koalicji Europejskiej byli w niedzielę mniej zdeterminowani. Politycy PO liczyli na wyższą frekwencję w swoich dawnych bastionach, m.in. na zachodzie Polski.
PiS-owi udało się bardziej zmobilizować swój elektorat niż nam. To jest wyzwanie na kolejne miesiące do jesieni - mówił szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann.
PKW podała także frekwencję dla 95,9 proc. obwodowych komisji wyborczych. Średnia frekwencja dla całego kraju wyniosła 45,42 proc.
Największa frekwencja była w okręgu nr 4 Warszawa - 60,35 proc. Najniższa w okręgu nr 3 Olsztyn - 38,97 proc. Przekłada się to na wyniki frekwencji w województwach. Dla mazowieckiego jest to 52,27 proc., a warmińsko-mazurskie 37,24 proc.
Średnia frekwencja dla dużych miast (pow. 250 tys. mieszkańców) wyniosła 56,40 proc. Najwyższa frekwencja była w Warszawie - 62,42 proc., a najniższa w Białymstoku - 49,63 proc.
Frekwencja w miejskich obwodach wyborczych wyniosła 48,47 proc., a w wiejskich - 40,66 proc. Najniższa frekwencja była w gminie Zębowice (woj. opolskie) - 21,76 proc.
Bardzo się cieszę z tego wyniku. Jestem dumny i szczęśliwy, że udało się wygrać pierwszy raz w historii wybory do Parlamentu Europejskiego dla PiS - stwierdził szef sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Poręba. Wygraliśmy pomimo tego, że po drugiej stronie była zjednoczona opozycja, była też bardzo duża determinacja, wola, aby nas pokonać - dodał.
Znamy już dane z 95,9 proc. obwodowych komisji wyborczych w Polsce. Według nich Prawo i Sprawiedliwość otrzymało 46,01 proc. głosów, Koalicja Europejska - 37,87 proc., Wiosna - 6,02 proc., Konfederacja - 4,55 proc., Kukiz'15 - 3,71 proc., Lewica Razem - 1,23 proc. Wyniki te oznaczają, że mandaty w Parlamencie Europejskim uzyskają tylko trzy komitety - PiS, Koalicja Europejska i Wiosna.
PKW podała frekwencję dla 90,09 proc. obwodowych komisji wyborczych. Średnia frekwencja dla całego kraju wyniosła 45,09 proc.
Największa była w okręgu nr.4 Warszawa, gdzie wyniosła aż 60,41 proc. Najniższa w okręgu nr.3 Olsztyn 38,95 proc. Przekłada się to na wyniki frekwencji w województwach. Dla mazowieckiego jest to 52,30 proc. a warmińsko-mazurskie 37,20 proc. Średnia frekwencja dla dużych miast w Polsce wyniosła 56,41 proc.
Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego przeliczone z 90,03 proc. obwodowych komisji wyborczych. Według nich Prawo i Sprawiedliwość otrzymało 46,50 proc. głosów, Koalicja Europejska - 37,50 proc., Wiosna - 5,96 proc., Konfederacja - 4,53 proc., Kukiz'15 - 3,71 proc., Lewica Razem - 1,23 proc. Wyniki te oznaczają, że mandaty w Parlamencie Europejskim uzyskają tylko trzy komitety - PiS, Koalicja Europejska i Wiosna.
Jeśli wyniki z 90 proc. komisji znacząco się nie zmienią, Konfederacja nie zdobędzie mandatu w PE, choć wcześniejsze wyniki sondażowe dawały jej mandaty.
O godz. 7.00 odbędzie się konferencja prasowa Państwowej Komisji Wyborczej na temat cząstkowych wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego. Będziemy ją dla Was relacjonować!
Już za godzinę pierwsza o poranku polityczna rozmowa w RMF FM. Gościem Roberta Mazurka będzie Joachim Brudziński!
Jeśli w danych PKW nie będzie większych zmian po przeliczeniu 100 proc. głosów, mandaty w Parlamencie Europejskim uzyskają tylko trzy komitety - PiS, Koalicja Europejska i Wiosna.
Pozostałe komitety nie przekroczyły progu wyborczego. Jeśli te wyniki się nie zmienią, Konfederacja nie zdobędzie mandatu w PE, choć wcześniejsze wyniki sondażowe dawały jej mandaty.
Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego po przeliczeniu głosów z 86,03 proc. obwodowych komisji. W tym zestawieniu na pierwszym miejscu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość - 47 proc. Druga jest Koalicja Obywatelska - 37,05 proc.
Według danych PKW z 86,03 proc. obwodowych komisji, Wiosna uzyskała 5,92 proc.; Konfederacja 4,52 proc.; Kukiz'15 3,73 proc.; a Lewica Razem 1,23 proc.
Prawo i Sprawiedliwość wygrywa wybory do Parlamentu Europejskiego z poparciem 45,3 proc. - wynika z sondażu Ipsos late poll 90 proc. dla TVP, TVN i Polsatu. Drugie miejsce zajmuje Koalicja Europejska z poparciem 37,9 proc. Według sondażu pięcioprocentowy próg przekracza także Wiosna (6,0 proc.) i Konfederacja (5,2 proc.).
Pozostałe komitety nie przekraczają 5-procentowego progu. Kukiz'15 uzyskał 3,8 proc., natomiast Lewica Razem 1,4 proc.
Zgodnie z tym sondażem PiS uzyskuje w Parlamencie Europejskim 26 mandaty, Koalicja Europejska 21 mandaty, Wiosna 3 mandaty a Konfederacja - 2. Frekwencja wyniosła 43,4 proc.
Tzw. late poll 90 proc. to wyniki sondażowe z późniejszej godziny niż wcześniej podane sondaże late poll (z około północy) i exit poll (podane o godz. 21).
Według wyników sondaży Ipsos late poll z około północy PiS uzyskało poparcie - 43,1 proc., Koalicja Europejska - 38,4, Wiosna Roberta Biedronia poparcie 6,7 proc., a Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy - 6,2 proc.
Z kolei w myśl sondaży exit poll, ogłoszonych o godz. 21 PiS zdobyło poparcie 42,4 proc., Koalicja Europejska 39,1 proc., Wiosna Roberta Biedronia 6,6 proc., a Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy 6,1 proc.
Pozostałe ugrupowania znalazły się pod progiem wyborczym - Kukiz'15 z poparciem odpowiednio 3,8 proc. i 4,1 proc., a Lewica Razem z poparciem 1,4 proc. i 1,3 proc.
Z sondażu wynika, że PiS najwyższe poparcie wyborców uzyskało w siedmiu okręgach, a Koalicja Europejska w sześciu.