Podczas wybuchu gazu w Piekarach Śląskich ranna została 60-letnia kobieta. Z ciężkimi poparzeniami i urazem głowy trafiła do szpitala. Prawdopodobnie przyczyną wybuchu był nieszczelny przewód, doprowadzający gaz z butli.
Do wybuchu doszło w czteropiętrowym budynku. Strażacy ewakuowali mieszkańców jednej z trzech klatek bloku. Prawdopodobnie lokatorzy z niższych pięter będą mogli wrócić do swoich mieszkań; poważnie uszkodzone są jedynie dwa mieszkania na ostatnim piętrze, nad którymi zawalił się dach.
W akcji ratowniczej uczestniczyło pięć jednostek strażackich. Pod gruzami strażacy szukali jeszcze jednej osoby, która - według relacji sąsiadów - była w zniszczonym mieszkaniu. Okazało się jednak, że w chwili wybuchu nie było jej w domu.
Z kolei w Gdańsku osiem osób trafiło do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla po pożarze, który wybuchł w budynku w Gdańsku-Wrzeszczu. Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo. Przyczyny pożaru nie są znane.