Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła formalne śledztwo w sprawie domniemanego udziału w "aferze sprzętowej" z lat 90. byłego wiceministra zdrowia i byłego szefa Narodowego Funduszu Zdrowia Aleksandra Naumana.

Prokuratura zbada też, czy były wiceminister zdrowia i szef NFZ nie złamał ustawy antykorupcyjnej, będąc jednocześnie wiceministrem i udziałowcem prywatnej firmy. Posłuchaj relacji reporterki RMF, Miry Skórki:

Przed miesiącem "Rzeczpospolita" napisała, że dotarła w Szwajcarii do dowodów, że spółka Pharmakon ze Szwajcarii, która na aferze sprzętowej zarobiła najwięcej, przekazała 200 tys. franków szwajcarskich na konto bankowe Naumana.

Nauman zaprzeczał tym zarzutom. Potem ABW przypominała, że Urząd Ochrony Państwa zajmował się sprawą w latach 1997, 1998 i Nauman nie został wymieniony wśród osób odpowiedzialnych za aferę, która spowodowała ok. 100 mln zł strat.

Szwajcarski bank, w którym zablokowano konto Naumana przekazał tamtejszemu resortowi sprawiedliwości listę nazwisk 10 Polaków w związku z podejrzeniem brania łapówek. Rzecznik prokuratury Maciej Kujawski dodał, że przygotowywany jest wniosek do szwajcarskiej prokuratury o pomoc prawną w tej sprawie.