Rosyjski gang, który wykorzystywał głuchoniemych rozbiła włoska policja. Niepełnosprawni, przywożeni na Półwysep Apeniński z Rosji sprzedawali różne drobiazgi, zaś zarobione pieniądze zmuszeni byli oddawać rosyjskim przestępcom.
Siedzibą rosyjskiego gangu było Rimini, kurort na wschodnim wybrzeżu Włoch. To tam w lecie na plaży inwalidzi sprzedawali pamiątki i wzbudzając litość plażowiczów, całkiem dobrze zarabiali. W zimie przenosili się do większych miast, gdzie krążyli po barach i restauracjach.
Na Półwysep Apeniński trafiło z Rosji około 500 głuchoniemych. Pieczę na nimi sprawowała gangsterska siatka: szefowie, którzy inkasowali pieniądze i ci, którzy znęcali się na głuchoniemymi, zmuszając ich do oddawania zarobków: bili, gasili papierosy na ciele, czy wręcz łamali ręce i nogi.
Interes kręcił się nieźle. W ciągu roku gang zarobił – jak szacuje policja – 1,5 miliona euro. Funkcjonariusze zatrzymali 17 osób, 18 kolejnych jest poszukiwanych. Głuchoniemi nielegalnie przebywający we Włoszech będą musieli wrócić do Rosji.
15:00