Na wyjątkowo słaby sezon narzekają sprzedawcy samochodów. W kwietniu z salonów sprzedaży wyjechało ok. 20 tys. nowych aut – to ponad połowa mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Na wiosnę rozczarowuje nie tylko pogoda. Powody do narzekań mają również polscy dealerzy samochodów. Zapaść, jaka nastąpiła na rynku sprzedaży samochodów jest ogromna. Głównymi jej przyczynami są: masowe przywożenie aut z zagranicy oraz brak przepisów sprawiających, że firmom opłacałoby się inwestować w nowe auta.
Dawniej to właśnie w kwietniu następowało w salonach wiosenne ożywienie. W tym roku osiągnęliśmy dno. Na tle ogólnej zapaści, fenomenem wydają się być: toyota i skoda, które wciąż znajdują chętnych na swoje auta. Niegdyś królujący fiat w kwietniu sprzedał o 75% mniej samochodów niż przed rokiem.
Jeden z krakowskich salonów sprzedaży samochodów odwiedził Witold Odrobina:
Warto też dodać, że aż 95% produkowanych w Polsce samochodów, jest eksportowanych.