Warszawa bez barier – to program mający pomóc w budowie podjazdów oraz instalowaniu wind dla niepełnosprawnych. Ale to tylko szczytne założenia... W stolicy za każdy metr podjazdu trzeba bowiem zapłacić podatek - 2 zł dziennie.
Każdego dnia kilkudziesięciu z ponad 100 tys. niepełnosprawnych mieszkańców Warszawy zadaje sobie pytanie: jak mam pokonać kilka schodów? I choć Warszawa to stolica jednego z krajów Unii Europejskiej, wciąż wiele urzędów, sądów, przychodni lub kin pozostaje niedostępnych dla osób na wózkach.
Jednym z powodów, które zniechęcają do budowania podjazdów, jest podatek. Co miesiąc trzeba wydać na ten cel ponad 100 złotych. Czy radni zlikwidują wiec ten błąd?
Sprawdzamy teraz przepisy prawne. Jeśli kwestia leży tylko w naszej uchwale, w naszych wewnętrznych przepisach, mam nadzieję, że doprowadzę do usunięcia tych niekorzystnych zapisów – mówi Kazimierz Kuberski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do programu „Warszawa bez barier”.
Natomiast jeśli jest to kwestia wyższej rangi – ustawy czy rozporządzenia - nie mam na to wpływu. Wpływu na to z pewnością nie ma też niepełnosprawny Karol, który mieszka w bloku, na czwartym piętrze. Winda zwozi go na parter, z którego do wyjścia jest jeszcze 7 schodów. Jak radzi sobie Karol, posłuchaj: