W kopalni w Polkowicach, należącej w KGHM Polska Miedz S.A. nad ranem pod ziemią zginął 22-letni górnik. W wyniku wstrząsu górotworu doszło do zawalenia się skał. W strefie epicentrum znalazło się dwóch górników. Operator wiertnicy, który w czasie wstrząsu znajdował się w kabinie maszyny, doznał tylko niewielkich obrażeń.

Zmarły górnik, mieszkaniec Lubina, w polkowickiej kopalni pracował od lipca 2001 roku. Był to pierwszy śmiertelny wypadek w tym roku w kopalni Rudna. Na polecenie dyrektora kopalni wydobycie na całym oddziale, nie tylko bezpośrednio w rejonie wstrząsu, zostało wstrzymane.

Okoliczności wypadku zbada specjalna komisja z udziałem przedstawicieli Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu.

17:10