1 marca na stołeczne ulice powracają miejskie rowery. W ubiegłym sezonie warszawiacy wypożyczyli je blisko 5 milionów razy. To o milion więcej niż rok wcześniej. Czy w tym roku znów padnie rekord?
Najwięcej razy - bo aż 6,4 mln - z miejskiego systemu Veturillo mieszkańcy Warszawy skorzystali w 2018 roku, jeszcze przed pandemią. Później, z wiadomych względów, te liczby zmalały, ale z każdym rokiem liczba wypożyczeni rośnie coraz bardziej. Co sezon rośnie także liczba zarejestrowanych użytkowników. Od marca do października 2023 roku przybyło ich prawie 195 tys.
Rowery są w końcu dostępne, więc aż żal nie skorzystać. Wystarczy się cieplej ubrać i nawet przy takiej pogodzie można się przyjemnie przejechać - powiedział naszej reporterce jeden z pierwszych użytkowników Veturillo, którego spotkała na warszawskich Bielanach.
W tym sezonie cennik wypożyczeni się nie zmienia.
Pierwsze 20 minut wypożyczenia standardowego roweru lub tandemu jest bezpłatne, natomiast kolejne 40 minut to tylko symboliczna złotówka. Druga godzina to 3 zł, trzecia to 5 zł, a czwarta i każda następna to 7 zł. Za przekroczenie 12-godzinnego okresu wypożyczenia zapłacimy 200 zł.
W przypadku roweru elektrycznego pierwsze 20 minut również jest bezpłatne. Kolejne 40 minut to z kolei 6 zł. Zaś druga i każda następna godzina to 14 zł. Przekroczenie 12 godzin wypożyczenia wiąże się z opłatą w wysokości 300 zł.