Kto jest winien śmierci mężczyzny, który wczoraj zaatakował nożem swoją rodzinę? 41-letni Piotr K. z Tomaszowa Mazowieckiego zabił 11-letnią córkę i ranił dwoje dzieci i żonę. Dziś odebrał sobie życie, wyskakując przez szpitalne okno.
Mężczyzna trafił do szpitala na obserwację. Był przypięty pasami i pilnowany przez policjanta. Mimo to zdołał się oswobodzić i wyskoczyć z trzeciego piętra. Jak do tego doszło; kto jest za to odpowiedzialny - policjant czy personel - wyjaśnia policja.
Reporter RMF Paweł Świąder dotarł do świadka tego zdarzenia. Posłuchaj:
Przypomnijmy, wczoraj mężczyzna zaatakował żonę i troje swoich dzieci. Do szpitala z ranami kłutymi klatki piersiowej trafiły 4 osoby: 32-letnia kobieta, 41- letni mężczyzna, 6-letni chłopiec i 7-letnia dziewczynka. 11-letnia dziewczynka zmarła w wyniku odniesionych ran.
Według policji, rodzina nigdy nie stwarzała żadnych problemów. Dlaczego więc targnął się na życie bliskich. Hipotezy robocze mówią o załamaniu nerwowym lub chorobie psychicznej. Dodajmy, że policja zdążyła przesłuchać Piotra K. Mężczyzna przyznał się do zranienia swojej żony i trójki dzieci.