"Jako okrutną i barbarzyńską" - określili europejscy przywódcy wczorajszą egzekucję zamachowca Timothy McVeigha, który pięć lat temu podłożył bombę w Oklahoma City. W wybuchu zginęło 168 osób. Zgładzenie McVeigh’a potępił m.in. rząd Szwecji, który w tym półroczu przewodniczy Unii Europejskiej. Kary śmierci nie chce także prezydencki prawnik Ryszard Kalisz, gość Krakowskiego Przedmieścia 27.
"To godne ubolewania, że w Stanach Zjednoczonych nadal obowiązuje kara śmierci. Poruszę tę sprawę w czasie moich rozmów z prezydentem George W. Bushem w czasie spotkania w Goeteborgu" - powiedziała szefowa szwedzkiej dyplomacji, Anna Lindh. Amerykański przywódca właśnie dziś rozpoczyna swą europejską podróż - pierwszym przystankiem będzie Hiszpania, potem Belgia, Szwecja, Polska i Słowenia. Dyskusja na temat zasadności kary śmierci toczy się również od wczoraj na naszych stronach internetowych. Zapytaliśmy Was: Czy jesteś za przywróceniem kary śmierci za najcięższe przestępstwa? „Tak” - odpowiedziało 78 procent internautów, „nie” - dla kary śmierci mówi zaledwie 22 procent. Kary śmierci nie chce też prezydencki prawnik Ryszard Kalisz. W programie Krakowskie Przedmieście 27, Kalisz wyjaśnił dlaczego: „Wymiar sprawiedliwości to jest wymiar dokonywany przez ludzi. Nawet jeśli mamy instancyjność, mamy instancję wyższą, nad wyrokiem zastanawia się wiele osób, niezawisłość sędziów, to i tak jest możliwość pomyłki sądowej” – uważa Kalisz. Za karą śmierci opowiada się tymczasem lider SLD - partii, do której należy Ryszard Kalisz. Doradca prezydenta zamierza więc przekonać Leszka Millera, aby zmienił zdanie odnośnie kary śmierci.
foto RMF FM
10:50