60 mandatów w 8 lat – tyle kar za jazdę na gapę ma na koncie mieszkaniec Śląska. Rekord jest prawdopodobnie niekompletny, bo trudno ustalić, ile razy mężczyzna jeździł bez biletu tramwajem czy autobusem.
Jak donosi nasz katowicki reporter, tylko w tym roku gapowicz otrzymał 24 wezwania do zapłaty za jazdę na gapę. I jest to rzeczywiście rekordowa na Śląsku liczba mandatów wręczonych tylko jednej osobie. Do dziś nie zapłacił jednak za nie ani złotówki.
Mężczyznę próbowano wprawdzie ukarać, był wyrok, sprawa trafiła nawet do komornika. Problem pojawił się przy egzekucji długu. Gapowicz jest bezrobotny, bezdomny i nie ma żadnego majątku, który można by zająć, czy sprzedać. A przewoźnik jest bezradny. Kontrolerzy dobrze znają gapowicza, zgodnie z prawem muszą mu wręczać mandaty. Można przypuszczać, że najbliższym czasie mężczyzna otrzyma 61 mandat. Setka ich stuknie mu mniej więcej za dwa lata...