Skazany za zbrodnie wojenne były dowódca serbskich wojsk Radislav Krstić trafił do więzienia w Piotrkowie Trybunalskim. W 2001 roku Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii skazał go na 35 lat więzienia.

Krstić został przywieziony do Piotrkowa z Hagi. Ma status osoby tymczasowo aresztowanej. Będzie przebywał w jednoosobowej celi, monitorowanej przez całą dobę. Rozmowy z nim przeprowadzili już wychowawca i więzienny psycholog.

We wrześniu 2012 roku Trybunał Karny dla byłej Jugosławii zwrócił się do Polski o to, by generał Krstić mógł odbywać karę w naszym kraju. Nie wiadomo, dlaczego Trybunał wybrał akurat Polskę, ani też, dlaczego w ogóle zdecydował się na przekazanie Serba do innego państwa. Nieoficjalnie wiadomo, że chodziło o kwestie bezpieczeństwa.

W grudniu 2012 roku na to, by Serb odbywał karę w Polsce, zgodził się warszawski sąd. Kilka tygodni później ostateczną decyzję w tej sprawie podjął ówczesny minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.

Latem 1995 roku generał Radislav Krstić kierował atakiem na muzułmańską enklawę w Srebrenicy. Chroniący ją holenderski oddział sił pokojowych ONZ nie reagował, gdy żołnierze zajęli miasto. Dokonali oni masowych egzekucji około 8 tysięcy osób. W 1998 roku generał został zatrzymany, w 2001 roku skazany jako pierwszy zbrodniarz z byłej Jugosławii.

(mn)