16 osób zatrzymanych, kilka tymczasowo aresztowanych - to efekty wielkiego śledztwa prowadzonego przez rzeszowskich policjantów przeciwko hakerom komputerowym. Gang ukradł kilka milionów złotych.
Jak dowiedziało się RMF, to tylko część międzynarodowego gangu, który okrada internetowe konta bankowe, wykorzystując słabe zabezpieczenia. Hakerzy najpierw przesyłają na komputer ofiary tzw. konia trojańskiego, który zczytuje numery kodów do internetowych kont i przesyła je na stronę internetową przestępców.
Ci, mając wszelkie hasła dostępu, czyszczą z gotówki konta niczego nieświadomych ofiar. Wśród zatrzymanych są informatycy, biznesmeni i studenci. Gang miał swojego przywódcę, działał w całej Polsce; okradał mieszkańców Rzeszowa, Lublina, Wrocławia czy Krakowa. Z ich kont ginęły spore kwoty pieniędzy: Od kilku do kilkudziesięciu tysięcy z danego konta - powiedział RMF inspektor Witold Szczekala, prowadzący śledztwo.
Było to możliwe, bo bank stosował słabe zabezpieczenia - każda transakcja-przelew nie była zabezpieczana jednorazowym hasłem. Wiadomo, że przestępcy ukradli kilka milionów złotych, ale część klientów banków może jeszcze nie wiedzieć, że z ich kont zniknęły oszczędności. Podobne śledztwa prowadzi krakowska i wrocławska policja.