Przed rokiem cała Polska dowiedziała się o aresztowaniu SLD-owskich samorządowców ze Starachowic. Starosta i wiceprzewodniczący powiatu współpracowali z lokalnymi gangsterami. Samorządowców o policyjnej akcji ostrzegali posłowie SLD.
Samorządowcy zostali już skazani za oszustwa na kilkanaście miesięcy więzienia w zawieszeniu. Ciągle jednak nie ma finału sprawy tych, którzy ostrzegli ich przed aresztowaniem - byłego wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki oraz posłów Sojuszu Henryka Długosza i Andrzeja Jagiełły.
W Starachowicach zmieniły się władze, ale czy coś jeszcze? Z mieszkańcami miasta rozmawiał Paweł Świąder: