Na kary dożywotniego więzienia skazał Sąd Okręgowy w Poznaniu dwóch 27-latków, którzy w lutym 2002 roku brutalnie zamordowali przypadkowo spotkanego mężczyznę. Wyrok nie jest prawomocny. Obaj oskarżeni byli wcześniej karani za pobicia i rozboje.
Oskarżeni nie wykazali żadnej refleksji, żadnego opamiętania, po dokonanym zabójstwie wrócili do baru, w którym spotkali ofiarę i tam tańczyli, pili alkohol. Także podczas rozprawy nie wykazywali żadnego żalu czy skruchy, a ich zachowanie cechowała arogancja i buta - powiedziała sędzia, uzasadniając wyrok.
Do tragedii doszło w lutym 2002 roku. Oskarżeni bawili się w poznańskich pubach. W jednym z nich dokonali rozboju, a następnie udali się do kolejnego, gdzie zaczepili 37-letniego mężczyznę. Przed barem oskarżeni brutalnie pobili ofiarę, a następnie uderzyli go w głowę płytą chodnikową. Mężczyzna zmarł, a oskarżeni - aby zatrzeć ślady - rzucili jego zwłoki na tory kolejowe.
Maszynista przejeżdżającego pociągu zauważył człowieka leżącego na torach i wezwał policję. Funkcjonariusze zatrzymali obu oskarżonych jeszcze tej samej nocy.
11:45