Portugalia zmaga się z najgorszymi w historii pożarami lasów. Ponad 1000 strażaków stara się objąć kontrolę nad ogniem, który pustoszy portugalskie lasy. Dwa duże pożary zakryły dymem Lizbonę.
Po pierwszej fali, która dotknęła kraj na przełomie lipca i sierpnia, teraz przez kraj przewija się druga fala ognia.
Premier kraju Jose Manuel Durao Barroso za pożary, które wybuchły w tym tygodniu, wini podpalaczy. Zapowiedział wszczęcie śledztwa, które będzie miało na celu znalezienie winnych całej sytuacji.
W gaszeniu pożarów przeszkadza wysoka temperatura, jaka cały czas utrzymuje się w Portugalii. W sobotę w tym kraju było 37 stopni Celcjusza.
Od początku tego roku ogień zniszczył w Portugalii wszystko na powierzchni co najmniej 355 tys. hektarów. Spłonęło ok. 300 tys. ha lasów - 11 procent wszystkich lasów w kraju. Z powodu ognia zginęło co najmniej 18 osób.
09:35