Pope wolny

"Mam nadzieję, że mój mąż odzyska dziś wolność – mówiła jeszcze kilka godzin temu Sheryl Pope, żona amerykańskiego biznesmena, która przyjechała do Moskwy. I jej nadzieje spełniły się. Rosyjski prezydent przychylił się do rekomendacji rady do spraw ułaskawień i zwolnił Pope’a z więzienia. "Kierowany humianitaryzmem, biorąc pod uwagę stan zdrowia skazanego, jego osobiste apele oraz mając na względzie dobre stosunki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi, nakazałem ułaskawić Edmuna Pope’a i zwolnić z więzienia" – powiedział Putin. Natychmiast po podaniu do wiadomości informacji o podpisaniu ułaskawiającego dekretu, Pope został zwolniony z aresztu śledczego i odwieziony przez pracowników amerykańskiego konsulatu bezpośrednio na lotnisko Szeremietiewo. Razem z nim była jego żona Sheryl. Na lotnisku czekał już na nich specjalny samolot. Razem z żoną odleciał z Moskwy.

Przypomnijmy: zaledwie 8 dni temu moskiewski sąd skazał go na 20 lat ciężkiego więzienia za zbieranie materiałów nt. podwodnej rakietotorpedy „Szkwał”. Jego skazanie wywołało napięcie między Moskwą i Waszyngtonem. Prezydent Putin sugerował wówczas, że ułaskawi amerykańskiego biznesmena ze względów humanitarnych. Amerykanin cierpi bowiem na rzadką odmianę raka kości: "Mam nadzieję, że będziemy w stanie go zabrać do domu tak szybko, jak będzie to możliwe. Edmund musi zostać dokładnie przebadany, by stwierdzić dokładnie, jaki jest jego obecny stan zdrowia" - mówiła Cheryl Pope. Także sam skazany nie ukrywał, że pobyt w więzieniu szkodzi jego zdrowiu: "Im dłużej tu jestem, tym jest to bardziej dla mnie niebezpieczne. Potrzebuję odpowiedniej i specjalistycznej opieki kogoś, kto dobrze zna się na odmianie raka, która zagraża mojemu życiu" - mówił Amerykanin jeszcze w więzieniu. Jak sądzi wielu obserwatorów zwolnienie Pope’a było fantastycznym prezydentem dla nowego prezydenta USA.

14:50