Pakistańska policja wszczęła śledztwo w sprawie wczorajszego zamachu bombowego przed konsulatem USA w Karaczi, w którym zginęło co najmniej jedenaście osób. Policja nie chce ujawniać żadnych szczegółów, przyznaje jednak, że na razie nikt jeszcze nie został zatrzymany.
Prezydent USA George W Bush podkreślił, że Stany Zjednoczone nie dadzą się zastraszyć: Walczymy z wrogiem, którym są radykalni zabójcy. Nie da się ich inaczej określić. Twierdzą, że są ludźmi religijnymi a zabijają Muzułmanów. Nie mają żadnego poszanowania dla życia ludzkiego.
Do wczorajszego zamachu przyznało się nieznane dotychczas ugrupowanie Al Qanoon, czyli Prawo zapowiadając dalsze ataki.
rys. RMF
10:25