W Sądzie Okręgowym w Opolu ruszył kolejny proces o zwrot nieruchomości. Peter Golba, mieszkaniec niemieckiego Essen, chce odzyskać dom we wsi Gostomia, pozostawiony w Polsce latach 80.
Dom został automatycznie przejęty przez Skarb Państwa zaraz po wyjeździe jego właściciela do Niemiec. Przejęcia nieruchomości – z powodu bałaganiarstwa urzędników – nie wpisano jednak do ksiąg wieczystych, co chcą dziś wykorzystać spadkobiercy Ingeborgi Stralli. Teraz piętrowy dom należy do gminnej spółdzielni; jest tam sklep i mieszkanie.
Na dzisiejszym posiedzeniu nie było adwokatów Niemca. Sąd ustalił, że stroną pozwaną jest Skarb Państwa, ale nie zdecydował, kto będzie jego reprezentantem. Posłuchaj relacji naszego reportera Piotra Moca:
Obywatelowi Niemiec aż 51 razy odmówiono zgody na legalny wyjazd na stałe do Niemiec.
Spadkobiercy pani Stralli przegrali ostatnio inną sprawę o zwrot nieruchomości, chodziło o kamienicę w Głogówku. Nie wiadomo, jak będzie w przypadku tego domu, w którym był Piotr Moc. Mieszkańcy są pełni obaw.
W przypadku kamienicy w Głogówku Sąd Rejonowy w Prudniku rozstrzygnął, że do ksiąg wieczystych ma być wpisany Skarb Państwa. Wyrok jest nieprawomocny, pełnomocnik spadkobierców odwołał się od tego wyroku. Do tej pory do Urzędu Wojewódzkiego w Opolu wpłynęło 106 wniosków o zwrot poniemieckich nieruchomości.