Międzynarodowy Trybunał Karny - pierwszy w historii, stały, międzynarodowy sąd, którego zadaniem jest wymierzanie sprawiedliwości osobom oskarżonym o ludobójstwo, zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości – rozpoczął wczoraj w Hadze działalność.

To ostrzeżenie dla osób, które popełniają takie zbrodnie, że nie będzie zezwolenia na bezkarność, że będą rozliczani indywidualnie i nie będą mogli kryć się za rządem lub przywódcą, mówiąc - wypełniałem tylko rozkazy - uważa szef Organizacji Narodów Zjednoczonych Koffi Annan. Trybunałowi przewodniczyć będzie kanadyjski specjalista od prawa międzynarodowego Philippe Kirsch.

Trybunał będzie sądził tych, którzy z różnych powodów nie zostali postawieni przed sądem we własnych krajach. Zajmować się może jedynie przestępstwami dokonanymi po wejściu w życie powołującego go tzw. traktatu rzymskiego. Jego kompetencje uznało do tej pory 89 państw świata, w tym Polska. Otwarcie sprzeciwiają mu się natomiast USA. Waszyngton boi się np. wykorzystania trybunału do zorganizowania procesu dowódców i żołnierzy amerykańskich, biorących udział w nalotach na Jugosławię.

06:30