Będą nowe wątki w śledztwie ws. przerobienia ustawy o mediach. Do prokuratury w Białymstoku, która wyjaśnia, kto z ustawy usunął słowa „lub czasopisma”, trafią akta dwóch innych spraw.
Na razie nie wiadomo, o jakie wątki chodzi. Akta śledztw jeszcze nie dotarły do Białegostoku, więc – jak powiedział dziennikarzom rzecznik prasowy białostockiej Prokuratury Apelacyjnej - nieznane są szczegóły. Poinformował jedynie, że przedmiotem nowego, rozszerzonego postępowania ma stać się całość „tzw. wątku legislacyjnego związanego z ustaleniami sejmowej komisji śledczej, rozpatrującej tzw. sprawę Rywina”.
To, że ktoś majstrował przy ustawie i wykreślił z niej słowa „lub czasopisma”, wyszło na jaw dzięki pracom komisji śledczej badających aferę Rywina. Podejrzani są o to byli urzędnicy Krajowej Rady Radia i Telewizji oraz Ministerstwa Kultury. Mówi się jednak, że byli tylko wykonawcami - zleceniodawcy na razie są bezkarni.
Patrząc na polską scenę polityczną wydaje się, że ostatnimi czasy wielką karierę robi słowo śledztwo. Dzień bez śledztwa, to dzień stracony... Dziennikarz RMF Tomasz Skory próbuje to wszystko usystematyzować. Posłuchaj jego relacji: