"Nie ma litości dla przestępstw białych kołnierzyków" - to słowa szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i i Administracji Marka Biernackiego, który osobiście nadzoruje specjalną komisję, badającą sprawę korupcji w śląskim urzędzie wojewódzkim.

W skład komisji, jak podkreśla Biernacki weszła "elita Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji". Swoje zadanie traktują bardzo poważnie, tym bardziej, że jak podkreśla szef MSWiA: "poważne oskarżenia padają na osobę, która była mitem w walce z korupcją". Posłuchaj ministra Biernackiego:

Pierwsze wyniki prac komisji mają być znane już w najbliższy piątek. "Premier musi mieć zupełną jasność tego co się tutaj stało, ale nie jesteśmy komisją śledczą" - tłumaczył Płoskonka. "Dla nas najistotniejszą rzeczą jest w jaki sposób wykonywał nadzór nad zgodnością działania z prawem jednostek mu podległych. Komisja ma dostęp do każdego dokumentu i do każdego pracownika urzędu ponieważ wojewoda i jego ludzie to administracja rządowa. Zdaniem ministra Biernackiego członkowie komisji to swoista elita. Niezależnie od tego śledztwo prowadzi prokuratura okręgowa. Wojewoda Marek Kempski - po oddaniu się do dyspozycji premiera jest na urlopie. Pojawiają się jednak głosy, że premier powinien zdymisjonować go już teraz. Co stanie się, gdy komisja stwierdzi, że wojewoda ma czyste ręce a winni są tylko niektórzy jego podwładni? Premier stwierdził, że nie podejmie żadnych decyzji przed wynikami prac komisji, ale przyznał, że wojewoda odpowiada za swoich ludzi: "To jest oczywiste, że w takim przypadku odpowiedzialność polityczną ponosi wojewoda za funkcjonowanie urzędu". Więc może się okazać, że Marek Kempski będzie czysty jak kryształ a mimo to będzie musiał odejść ze stanowiska. A Marek Kempski od lat słynie z doboru fatalnych współpracowników. Posłuchaj iceministra spraw wewnętrznych i administracji Józefa Płoskonki:

Marek Kempski oddał się do dyspozycji premiera po sobotniej publikacji Rzeczpospolitej. Gazeta napisała, że najbliżsi współpracownicy wojewody śląskiego od trzech lat wykorzystywali swoje stanowiska do osiągnięcia korzyści materialnych. Oprócz specjalnej komisji rządowej, kontrolę w śląskim urzędzie prowadzi Urząd Skarbowy, policja i Urząd Ochrony Państwa. Te ostatnie do urzędu sprowadził sam Marek Kempski.

08:35