Premier Tony Blair i jego ekipa została oskarżona o wykasowanie milionów maili, na 11 dni przed Nowym Rokiem, od kiedy wchodzi w życie ustawa o swobodnym dostępie do informacji.
Konserwatywna opozycja twierdzi, że Blair chciał w ten sposób zatuszować potencjalnie niewygodne dla niego informacje. Brytyjski premier polecił ponoć zostawić maile nowsze niż trzy miesiące, pozostałe usunięto.
Każda hipokryzja ma swoje granice. Czy przypadkiem rząd nie stara się czegoś ukryć? Opinia publiczna ma prawo do prostego i wyraźnego wyjaśnienia - twierdzi lider konserwatystów, Michael Howard.