Takich kolejek Lublin nie widział od czasów PRL-u. Wczoraj rozpoczęto przyjmowanie zgłoszeń na rachmistrzów. Uruchomiono cztery punkty przyjmujące kandydatów i przed każdym stoją gigantyczne ogonki. Praca przy Narodowym Spisie Powszechnym to intratne zajęcie. W ciągu dwóch tygodni można zarobić nawet półtora tysiąca złotych. Wyłonieni kandydaci na rachmistrzów, będą musieli przejść 40 godzinny kurs i zdać egzamin państwowy. Sprawą zajmował się nasz reporter Krzysztof Kot, posłuchaj jego relacji:
00:55