Nie udało się ustalić związku między lipcowymi zamachami w Londynie. Nic na razie nie wskazuje, by obie grupy zamachowców były ze sobą powiązane - twierdzą władze brytyjskiej stolicy.
W atakach z 7 lipca zginęło 56 osób, w tym czterej zamachowcy. W nieudanych eksplozjach dwa tygodnie później nikt nie ucierpiał.