Za każdego przestępcę złapanego na gorącym uczynku szefowa łódzkiej policji płaci funkcjonariuszom minimum 200 złotych. Premie wypłacane są od ręki. Pierwsze efekty widać już w policyjnej statystyce – złapano dwukrotnie więcej bandytów.
Sprawą zajął się reporter RMF Marcin Wąsiewicz, posłuchaj: