Ekipa Donalda Tuska to liberałowie, którzy chcą być częścią międzynarodowego i europejskiego systemu ekonomicznego - mówi Jan Kulczyk w wywiadzie dla dziennika „Financial Times”. To po prostu okazja dla wszystkich inwestorów - dodaje biznesmen.
Kilka lat temu rozmawiałem z biznesmenem w Londynie, kiedy media w kraju żyły doniesieniami o wiedeńskim spotkaniu Kulczyka ze szpiegiem Ałganowem i obradami orlenowskiej komisji śledczej. Sporo czasu już upłynęło.
Najnowsza wypowiedź Jana Kulczyka jest bardzo korzystna. Wywiad zamieszczono w prestiżowym dzienniku finansowym, więc sygnał o możliwościach, jakie daje Polska inwestorom trafia tam, gdzie powinien. Zapowiedź powrotu do interesów budzi znacznie więcej kontrowersji w naszym kraju.
Przed opuszczeniem Polski Jan Kulczyk opisywał swoją sytuację tak: Z jednej strony są notatki, które nie odpowiadają prawdzie, a z drugiej strony, politycy ferują wyroki, oparte na tych notatkach, sprzeczne z faktami i świadkami. Myślę, że każdy normalny człowiek bałby się takiej sytuacji.
Teraz sytuacja najwyraźniej uległa zmianie i Jan Kulczyk już się nie boi. Bać się mogą co najwyżej jego ewentualni partnerzy, bo to jeden z najzręczniejszych graczy na styku biznesu i polityki. Stąd pewnie ostrożność, z jaką politycy PO przyjmują komplementy biznesmena.