Prokuratura postawiła zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumentach sądowych komornikowi z Suwałk, który grał na giełdzie papierów wartościowych pieniędzmi wierzycieli; obracał kwotą około 200 tys. złotych. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zarzutów. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.

Komornik zaczął inwestować na giełdzie jesienią 2001 roku, zaraz po zatrudnieniu w suwalskim sądzie. Wstępnie szacuje się, że wykorzystał około 200 tysięcy złotych pochodzących z egzekucji sądowych. O oszustwie poinformował prezesa sądu jeden z jego pracowników.

Według niego, komornik pobierał pieniądze od dłużników i zamiast oddawać je wierzycielom, wpłacał na swoje konto. Przez kilka dni inwestował na giełdzie papierów wartościowych i z opóźnieniem oddawał pieniądze.

W połowie marca 2003 roku prezes suwalskiego sądu skierował sprawę do prokuratury.

15:30