Jeśli lubisz obgadywać sąsiadów, możesz trafić do więzienia. Przynajmniej w kolumbijskim miasteczku Icononzo na południowy-zachód od Bogoty. Tamtejszy burmistrz oficjalnie zakazał plotkowania.
Plotką można zrujnować czyjąś godność i reputację w jedną noc. Ktoś coś powie, bo ma taki kaprys, a następnego dnia osoba, o której to powiedziano nie żyje, jest w więzieniu, albo wstydzi się wyjść na ulicę, bo wszyscy myślą, że to co powiedziano, to prawda. To bardzo delikatna sprawa - mówi burmistrz.
Uzasadniając decyzję, Jesus Ignacio Jimenez podkreślił, że co najmniej 8 osób trafiło ostatnio do lokalnego aresztu z powodu plotki jakoby należeli do zdelegalizowanej organizacji, Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii. Teraz do więzienia trafią ci, co rozsiewają plotki i pomówienia. Mogą spędzić za kratkami nawet do czterech lat.