Koniec sporów i dyskusji o przyszłości nowojorskiej „strefy zero” – są już ostateczne plany „Wieży Wolności”, która ma stanąć w miejscu zburzonych we wrześniu 2001 roku wież WTC. Budowla ma być gotowa za pięć lat.
„Freedom Tower” ma być gigantycznym, górującym nad Manhattanem wieżowcem, zwieńczonym świecącą iglicą, przypominająca pochodnię Statui Wolności. Projekt konstrukcji pełen jest odwołań i symboli, jak choćby wysokość wieży – 541 metrów, czyli 1776 stóp. W tym właśnie roku Stany Zjednoczone ogłosiły niepodległość.
Na wysokości zwieńczenia zniszczonej południowej wieży WTC umieszczono dach nad tarasem widokowym. Sama zaś szklana konstrukcja gmachu sięgać ma wielkości wieży północnej.
Pomyślano także o kwestiach bezpieczeństwa – „Wieża Wolności” ma być najbezpieczniejszym na świecie drapaczem chmur, odpornym na najpotężniejsze nawet eksplozje dzięki solidnej podstawie, wykonanej z tytanu, betonu i stali. Na natychmiastową ewakuację zagrożonych przygotowane będą także wszystkie windy.