Pożar i seria potężnych wybuchów wstrząsnęły zakładami produkującymi propan w Port Darlington. To kanadyjskie miasto leżące 80 kilometrów na wschód od Toronto. Eksplozje trwały nieprzerwanie przez prawie 40 minut.
Ewakuowano tam co najmniej 5 tysięcy ludzi. Pozostałym mieszkańcom zabroniono opuszczać domy. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto główną autostradę łączącą Toronto z Montrealem. Na razie nie ma informacji o ewentualnych ofiarach w ludziach.