Dziś prokuratura ma postawić zarzuty 19-latkowi, który w Rewalu w Zachodniopomorskiem zabił nożem 2 lata młodszego kolonistę z Kielc. Wg policji, nastolatek zrobił to z zazdrości o komputer. Po zabójstwie ciało wrzucił do morza.
Wczoraj wieczorem morze wyrzuciło ciało 17-letniego Szymona. Od rana zwłok poszukiwała 40-osobowa grupa policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i ratowników WOPR.
Na podstawie zeznań świadków policja zatrzymała Piotra K. Podczas pierwszych przesłuchań chłopak przyznał się do zabójstwa. Sprawcę prawdopodobnie zdenerwowało, że rodzina Szymona jest zamożniejsza i stać ją na kupno komputera. Wyciągnął duży nóż myśliwski, zabił kolonistę, a ciało wrzucił do morza - mówił Krzysztof Zieliński z komendy powiatowej policji w Gryficach.
Szymon był uczestnikiem obozu brydżowego; ośrodek wypoczynkowy, w którym mieszkał, znajduje się na przeciwko ośrodka wychowawczego.